Mieszkańcy krajów skandynawskich stanowią jedną z najlepiej odżywiających się populacji na świecie. Dieta norweska, która już jakiś czas temu zyskała popularność, nie ma jednak żadnego związku z tradycyjnym sposobem żywienia Norwegów. Na czym więc polega?
W poniższym artykule przyjrzymy się dokładnie zasadom jej stosowania. Wyjaśnimy, jakie są zalety i potencjalne pułapki diety norweskiej, a także czy to skuteczny i bezpieczny sposób na odchudzanie czy też tylko kolejna “dieta cud”.
Na czym polega dieta norweska?
Założenia diety norweskiej podobno zostały opracowane przez Szpital Uniwersytecki w Oslo, czemu sam szpital kategorycznie zaprzecza. Nazwa może wprowadzać w błąd i sugerować, że dieta ta oparta jest o typowy jadłospis Norwega – pełen ryb, chudego mięsa, zdrowych tłuszczów, owoców i warzyw. Nic bardziej mylnego!
Pod nazwą “dieta norweska” w internecie znajdujemy w szczególności artykuły opisujące zasady diety mocno restrykcyjnej, głodówkowej, której podstawę stanowią produkty zdrowe, tj. jajka, owoce, chude mięso i ryby, ale zjadane w niewielkiej ilości.
Co więcej, brak na temat “diety norweskiej” rzetelnej literatury i badań, dlatego jej stosowanie jest bardzo ryzykowne.

Zasady diety norweskiej
Jadłospis diety norweskiej opiera się głównie na jajkach i grejpfrutach. To głodówka, której zasad należy przestrzegać przez dokładnie 14 dni, bez możliwości przerwania. Jeśli w ciągu tych 14 dni zdarzy Ci się choć małe odstępstwo od diety, nie uzyskasz obiecywanych efektów.
W ciągu dnia dozwolone są tylko 3 posiłki (śniadanie, obiad i kolacja). Zjada się je w regularnych odstępach czasu, a skomponowane mogą być jedynie z następujących produktów:
- jajka – tylko w formie gotowanej na twardo,
- grejpfruty,
- surówki lub sałatki z warzyw takich jak seler naciowy, marchew, pomidory, ogórki,
- mięso, które powinno być gotowane, pieczone w folii lub grillowane. W diecie można uwzględnić takie rodzaje mięsa jak kurczak, indyk, jagnięcina, wołowina oraz chude ryby.
Niektóre dostępne w internecie rozpiski diety norweskiej zakładają również możliwość wprowadzenia do diety chleba razowego.
W ciągu dnia należy wypijać minimum 2-3 l płynów. Dozwolone są woda źródlana, woda mineralna niskozmineralizowana lub słaba czarna herbata i kawa.
Czego nie wolno jeść na diecie norweskiej?
W zasadzie wszystkiego, co nie zostało powyżej wymienione. Odpadają więc wszystkie warzywa skrobiowe (rośliny strączkowe, ziemniaki), owoce (poza grejpfrutami), wszelkie produkty zbożowe (ryże, kasze, makarony), fast foody, a także dodatki w postaci sosów, majonezu, śmietany, masła, olejów.
Ważna jest również obróbka termiczna. Wolno tylko gotować, piec i grillować bez użycia tłuszczu.
Kolejny sekret tej diety cud polega na niełączeniu w jednym posiłku węglowodanów i tłuszczów. Według propagatorów ma to zahamować głód i co za tym idzie – sprawić, by łatwiej było przetrwać trudny czas trwania diety.
Jednak nie dość, że ta teza nie ma żadnego potwierdzenia w rzeczywistości, to już sam jej koncept jest mocno kontrowersyjny. Skoro trzeba szukać sposobów na to, by poradzić sobie z głodem podczas zaledwie czternastu dni odchudzania, to jak mocny musi być to głód? I czy nie sprawi on, że po uzyskaniu zamierzonego efektu kilogramy wrócą jak bumerang, bo silna potrzeba najedzenia się będzie nie do opanowania?
Czy dieta norweska przynosi efekty?
Z pewnością! Jest to dieta ubogokaloryczna, dlatego spadek masy ciała w ciągu jej trwania jest praktycznie gwarantowany.
Ile się “chudnie” na diecie norweskiej? Według propagatorów dieta norweska powoduje zrzucenie nawet 10 kilogramów w ciągu 14 dni.
Należy jednak zauważyć, że szybka utrata masy ciała, którą obserwujemy podczas stosowania diety norweskiej, wynika głównie ze spadku glikogenu mięśniowego oraz zgromadzonej w organizmie wody. Nie ma takiej możliwości, by w ciągu zaledwie 2 tygodni zrzucić kilka kilogramów zapasów tkanki tłuszczowej. To by było zbyt proste.
Oprócz spadku kilogramów (nie tłuszczu), dieta norweska może przynieść mnóstwo innych rezultatów! Najczęściej są to efekty w postaci omdleń, odwodnienia, pogorszenia stanu cery, łamiących się paznokci i wypadania włosów. Do tego dochodzi nerwowość, zaburzenia gospodarki hormonalnej, problemy ze snem.
Nadal za mało? Efekt jojo to nieodłączny element wychodzenia z każdej niskokalorycznej i niedoborowej diety. Dlatego też przed zastosowaniem diety norweskiej warto zadać sobie pytanie czy chcemy się męczyć przez 2 tygodnie, by uzyskać krótkotrwałe efekty, a następnie…powrócić do wyjściowej masy ciała, być może nawet z nawiązką.
Kto nie może stosować diety norweskiej?
W zasadzie nikt nie powinien podejmować się tak drastycznych prób odchudzania.
W szczególności diety norweskiej powinny unikać:
- dzieci i młodzież,
- osoby w starszym wieku,
- kobiety w ciąży i karmiące,
- osoby z przewlekłymi chorobami nerek (kamica nerkowa, niewydolność nerek), układu krążenia (nadciśnienie, miażdżyca), układu kostnego (reumatoidalne zapalenie stawów, osteoporoza), przewodu pokarmowego.
Jadłospis – dieta norweska
W związku z brakiem konkretnych zaleceń, dietę norweską można dowolnie komponować w oparciu o dozwolone produkty. W Internecie znajduje się mnóstwo różnych modyfikacji diety norweskiej, z czego najbardziej popularny schemat zakłada zjadanie na śniadanie kilku jajek ugotowanych na twardo, a następnie kolejnych posiłków znów złożonych głównie z jajek, mięsa i grejpfrutów.
Przykładowy jadłospis diety norweskiej:
Dzień 1:
- Śniadanie: 2-3 jajka ugotowane na twardo, czarna kawa
- Śniadanie II: 2 jajka ugotowane na twardo, grejpfrut
- Obiad: gotowane mięso drobiowe, ogórek, pomidor
Dzień 2:
- Śniadanie: 2-3 jajka ugotowane na twardo, czarna kawa
- Śniadanie II: 2 jajka ugotowane na twardo, grejpfrut
- Obiad: zupa jarzynowa z dozwolonych warzyw z gotowaną piersią kurczaka
Dzień 3:
- Śniadanie: 2-3 jajka ugotowane na twardo
- Śniadanie II: 2 jajka ugotowane na twardo, grejpfrut
- Obiad: Dorsz pieczony bez dodatków, pomidor, ogórki kiszone
Czy warto stosować dietę norweską?
Monotonne, wyczerpujące diety w dłuższej perspektywie nie przynoszą żadnych korzyści dla zdrowia. Są dobrym sposobem na chwilową utratę masy ciała, przy okazji fundując organizmowi niedobory pokarmowe, znaczny spadek energii i efekt jojo.
Jeśli Twoim celem jest zdrowa redukcja zbędnej tkanki tłuszczowej, to konieczna będzie długotrwała zmiana nawyków żywieniowych, a nie chwytanie się pierwszych lepszych, niesprawdzonych i nieprzebadanych rozpisek diet.