Spis treści
W domowych poradnikach – niezawodny środek na refluks, zgagę i zakwaszony organizm. Soda oczyszczona w tej kwestii wciąż wzbudza kontrowersje.
Czy picie jej rzeczywiście ma sens i przynosi deklarowane efekty?
Czym właściwie jest soda oczyszczona i dlaczego mówi się o jej „działaniu zasadowym”?
Soda oczyszczona to wodorowęglan sodu – nieorganiczny związek chemiczny, który w formie białego proszku większość osób kojarzy głównie z wypiekami. W kuchni wykorzystujemy ją jako środek spulchniający – pod wpływem temperatury reaguje z kwasami i wydziela dwutlenek węgla, który nadaje ciastu puszystość.
W chemii, a także fizjologii, soda uznawana jest za zasadową sól kwasu węglowego. Po rozpuszczeniu w wodzie podnosi pH roztworu – tworzy środowisko alkaliczne. Na tym właśnie opiera się cała idea stosowania jej „dla zdrowia” – jako substancji mającej „odkwaszać organizm”.
- Z perspektywy chemii wszystko się zgadza. Problem pojawia się wtedy, gdy przenosi się tę logikę na sposób funkcjonowania organizmu. Człowiek to nie naczynie z płynem, do którego można wrzucić zasadowy proszek i zmienić odczyn całości. Nawet jeśli soda faktycznie ma wpływ na pH – to dotyczy to treści żołądkowej, ewentualnie moczu, a nie krwi, tkanek czy przestrzeni międzykomórkowej.
Skąd wzięła się moda na picie sody i dlaczego wciąż się utrzymuje?
Pierwsze wzmianki o sodzie oczyszczonej jako domowym środku na zgagę pojawiły się na długo przed erą mediów społecznościowych. Nasze babcie wykorzystywały ją jako doraźną pomoc, w sytuacjach gdy dostęp do leków na refluksowe dolegliwości był ograniczony (co kiedyś nie było wyjątkową sytuacją, a raczej normą – po sodę sięgano więc w pierwszej kolejności).
- Reakcja sody z kwasem solnym w żołądku rzeczywiście prowadzi do neutralizacji kwasowości i krótkoterminowo może przynosić ulgę. W wyniku tej reakcji powstaje chlorek sodu, woda i dwutlenek węgla. Właśnie dlatego po wypiciu roztworu sody najczęściej występuje odbijanie się i/lub wzdęcia
Z czasem do funkcji „neutralizatora” dołączyła nowa narracja – soda jako sposób na „odkwaszenie organizmu”. Internet zalały porady zalecające wypijanie szklanki wody z sodą na czczo, przed snem, a nawet wielokrotnie w ciągu dnia. Ma to rzekomo wspomagać trawienie, oczyszczać z toksyn, poprawiać pH krwi i „zwiększać odporność”.
Nie brakuje także bardziej niebezpiecznych obietnic – niektórzy autorzy (raczej mniej niż bardziej rzetelni) sugerują wykorzystywanie sody oczyszczonej w profilaktyce i walce z nowotworami. Takie spojrzenie od razu powinno zapalać u nas czerwoną lampkę! Temat jest mocno kontrowersyjny i został wielokrotnie zdementowany w wielu publikacjach naukowych.
Mimo braku dowodów na skuteczność takich praktyk – trend nie zniknął. Wręcz przeciwnie. Przystępność, prostota i przekonujący język sprawiły, że dla wielu osób picie sody stało się obowiązkowym elementem rutyny. Część z nich deklaruje poprawę trawienia lub zmniejszenie objawów refluksu. Warto jednak rozdzielić subiektywne odczucia od faktów i przyjrzeć się tej substancji z większym dystansem.
Czy picie sody może mieć korzystne działanie? Kiedy tak, a kiedy nie?
Faktycznie – soda oczyszczona nie jest substancją toksyczną. W ograniczonych ilościach i przyjęta jednorazowo może neutralizować nadmiar kwasu solnego w żołądku i przynosić ulgę w zgadze. Właśnie z tego powodu znajduje się w składzie niektórych preparatów zobojętniających, dostępnych bez recepty. Różnica polega jednak na tym, że dawki w lekach są kontrolowane, a stosowanie – krótkoterminowe i celowe.
- Należy zachować dużą ostrożność. Organizm w odpowiedzi na regularne przyjmowanie sody oczyszczonej może zwiększyć wydzielanie kwasu solnego, próbując utrzymać fizjologiczną równowagę. W dłuższej perspektywie regularne stosowanie może zaburzać także równowagę elektrolitową, prowadzić do zatrzymania sodu, nadciśnienia tętniczego, a w skrajnych przypadkach – do zasadowicy metabolicznej (stanu, w którym pH krwi podnosi się powyżej normy).
U części pacjentów soda nasila wzdęcia, powoduje ból brzucha, uczucie przepełnienia lub pogarsza objawy refluksu.
Warto także pamiętać, że takie praktyki nie leczą przyczyn – maskują jedynie objawy. Jeśli problem zgagi utrzymuje się przez dłuższy czas, należy skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem klinicznym, zamiast sięgać po roztwór z kuchennego słoiczka.
Wodorowęglan sodu w sporcie – suplementacja
W kontekście sportu soda oczyszczona funkcjonuje w zupełnie innym obiegu. Tutaj nie chodzi o odkwaszanie organizmu czy łagodzenie refluksu, ale o wpływ na zdolność buforowania kwasu mlekowego powstającego podczas intensywnego wysiłku.
Wodorowęglan sodu działa jako bufor pozakomórkowy – pomaga neutralizować jony wodorowe, które powstają w czasie beztlenowej przemiany materii i odpowiadają za spadek pH mięśni. Z czym to się wiąże? Mówiąc nieco prościej…
- przy odpowiednim stosowaniu, soda może wydłużyć czas pracy mięśni podczas ćwiczeń (w warunkach nasilonej kwasicy mięśniowej) i opóźnić moment zmęczenia.
Badania przeprowadzone na zawodowych sportowcach potwierdziły, że suplementacja wodorowęglanem sodu może zwiększać wydolność przy krótkich, intensywnych wysiłkach. Jednak efekt ten jest widoczny głównie u osób dobrze wytrenowanych i przy indywidualnie dobranej dawce – zazwyczaj od 0,2 do 0,3 g/kg masy ciała.
Suplementacja sodą w warunkach sportowych nie jest jednak pozbawiona ryzyka. Wodorowęglan sodu może podrażniać przewód pokarmowy, wywoływać biegunkę, nudności, uczucie przelewania lub bóle brzucha – szczególnie przy dawkach przekraczających tolerancję organizmu. Dlatego wielu sportowców, mimo potencjalnych korzyści, nie stosuje jej rutynowo. Alternatywą może być sięganie po inne bufory, na przykład beta-alaninę.
Suplementacja sodą wymaga planowania, nadzoru i spersonalizowanego podejścia. Nie ma sensu przenosić tych zaleceń na grunt codzienności osób, które nie trenują zawodowo. Picie sody „bo to robią sportowcy” nie ma uzasadnienia bez określonego celu i wiedzy na temat tego, jak ten proces kontrolować.
Bibliografia
- Siodłak, D., Pokajewicz, K., Biernat, P., Kulik-Kupka, K., Katarzyna, J., & Balwierz, R. J. (2022). Suplementy diety dla sportowców w aspekcie przepisów antydopingowych. In Annales Academiae Medicae Silesiensis (No. 76, pp. 152-160). Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.
- Jedlina, K., Pacek, K., Makowska, K., Kamińska, I., Pikulicka, A., Szulc, I., … & Rusin, K. (2023). Causes of runner’s diarrhea and dietary recommendations to avoid it-systematic review. Journal of Education, Health and Sport, 34(1), 11-21.
- Frączek, B., Krysztofiak, H., Bartuzi, Z., & Krzywański, J. (2020). Dietetyka sportowa. PZWL Wydawnictwo Lekarskie.
- Banks, M. (2009). Choroba refluksowa przełyku: najnowsze badania i postępowanie. Clinical Medicine, 6(9).
- Pieniążek, A., & Pietrzak, M. (2017). Halitoza-etiologia, metody diagnostyki i leczenie. Halitosis-etiology, methods of diagnosis and treatment. J Health Study Med, 2, 101-22.